niedziela, 14 lipca 2019

Orc with Clan Axe

"Someone kick me out of my mind
I hate these thoughts I can't deny"*


Zitajta!





Już jakiś czas temu ukończyłem zielonego gościa, może teraz śmiało być wystawiony do gry. Plan był ambitny, czyt. fajnie pomalować. Nie malowałem nigdy metalu (na plakietce była informacja, że model może zawierać szkodliwy ołów!) dlatego nie bałem się, że jakiś element się pognie bądź połamie. Mogłem śmiało smyrać go używając metody suchego pyndzla. Niestety efekty wyszły niezbyt... hmm... no, mogło być lepiej. Poszkodowany ma na sobie kilka warstw i może konkurować z samochodami sprowadzanymi z Litwy, śmiało się uśmiechać do wszystkich VW Golfów i Passatów (TDI) ;) Wszystkie napięte żyły pomalowałem na fioletowo-czerwono i miało być bardziej cool niż ananas na pizzy. Przemalowałem to, bo chyba oprócz autora nikt nie wiedziałby co to za dziwne plamy - mój syn nie wiedział co to jest. No cóż. Ostatecznie figsa jest cała zielona, aczkolwiek tu i ówdzie mogą być jakieś przebłyski poprzednich wariacji. SpellCrow odwalił kawał świetnej roboty i rzeźba jest tak dzika, że po malowaniu na drzewo szybko zmykam. Ale pewnie tego nie muszę Wam mówić, bo te modele wszystkim są szeroko znane. Coś sobie od nich zamówię w przyszłości, bo moje bandy nadal są kulawe i czegoś im barkuje. Poniżej fotki:


Orki na traktory!


Po prawej Mantic'owiec


Przyjaciele czy wrogowie?



Ostatnie zdjęcie było robione w "pudełku", wstawiam je dla porównania, ale głównie dla siebie. Ziomuś lepiej prezentuję się z przodu niż z tyłu, plecki mogły wyjść lepiej. Czas chyba wziąć się za resztę dzikowców i będę miał spokój na jakiś czas z zielonym kolorem.

Wesprzyj




Może wiecie, a może nie wiecie? Ale Assault Publishing Studio ogłosiło jakiś czas temu zbiórkę na wydanie swojej gry PMC 2670. Pamiętam że figsy bardzo mnie jarały jak przeglądałem dawno temu serwis The Node. Wywiad z autorem też pewnie czytaliście na "Bitewniakowych Pograniczach", jeśli nie, to łapcie linka. Uważam że pan Marcin to fajny mappet, dlatego dostał ode mnie te trzy euro - sorry, ale zbieram na kolejne figurki : ) Zauważyłem, że licznik odwiedzin bloga leniwie się podnosi, widać okres letni nie sprzyja. Wszyscy pewnie odpoczywają pod gruszką. Wiem że tym samym nie dotrę do szerokiego grona, ale jeśli masz jakieś lewe euro z handlu kokainą, to możesz podarować je wyżej wymienionemu studio. 


4 komentarze:

  1. Fajniutkie orkasy! Podobają się! Co do zbiórki jest tyle fajnych kickstarterów i kilka jeszcze lepszych które na dniach wejdą, że szkoda kasy (a i tak widzę że się nie uda zebrać nawet połowy) ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No raczej się nie uda zebrać, a od fajnych kickstarterów boli już człowieka głowa. Szkoda, że tak długo trzeba czekać na ich realizację.

      Usuń
  2. Fajnie się prezentują! :-) Różne podstawki to celowy zabieg?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstawki u mnie to: Astrogranite Texture albo Agrellan Earth Technical. Zwyczajnie ta pierwsza (farba?)zaczęła się kończyć, nie starczyłoby jej dla wszystkich dzikowców. Moje podstawki są nadal, nie bójmy się użyć tego słowa, prostackie, ale... Rajderzy dostali już trawkę i posypkę, także idzie w różnorodność. Świadom jestem, że cała armia, jako tako, nie trzyma się kupy. Brak u mnie konsekwencji zarówno w malowaniu. Szansa jednak że spotkamy się na jakimś turnieju i pośmiejemy sie z moich dokonań jest bardzo malutka ;)

      Usuń