wtorek, 5 grudnia 2017

Unboxing - Necromunda

"It`s been a bad day.
Please don`t take a picture.
It`s been a bad day.
Please"*


Zitajta!


   Dziś już nie pamiętam, czemu to akurat gra Necromunda przyssała się niczym pijawka do mojej kory mózgowej. Tkwi mi z tyłu głowy dawne logo gry. Gdzie je zobaczyłem? Prawdopodobnie w magazynie Secret Service, ale czy artykuł traktował o grze figurkowej? A może to była gierka na Peceta? Nie potrafię sobie tego przypomnieć, ale strasznie spodobał mi się klimat brudnych, wielkomiejskich zatłoczonych miast-uli. Tytuł tyle lat nie był reaktywowany, ale zasady do gry można było spokojnie ściągnąć (i to w polskiej wersji językowej jak dobrze pamiętam). Chyba nawet przeczytałem kilka stron, ale odłożyłem na bok. Bo z dwojga złego, lepiej mieć figurki bez zasad niż na odwrót. Dlatego z błyskiem w oku przyjąłem wiadomość o nowej edycji - której fani domagali się przez lata.


piątek, 17 listopada 2017

Zielono mi

"Ogórek, ogórek, ogórek,
Zielony ma garniturek,
I czapkę i sandały,
Zielony, zielony jest cały."*

Zitajta!


   Narzekałem strasznie, ale to  strasznie na  zielone paskudztwa  firmy Mantic. Dziwna  narzuta
na plecach, płaty  zbroi, karłowatość (są niscy i wyjątkowo  szczupli jak na tę rasę), itd.  Pewnie
każdy znajdzie łyżkę dziegciu  w tej beczce.  Znaczy się, sama rzeźba jako taka  mi  pasuję, 
ale niezmiernie się to dziwnie maluję. Nie czuję bluesa, a w zasadzie nie czułem.


poniedziałek, 6 listopada 2017

Przewodniczący

"Nail in my hand
From my creator

You gave me life


Now show me how to live"*



Zitajta!


   Przedstawiam sztandarowego. Czyli ork trzymający dzidę z nabitą głową krasnoluda. Postanowiłem wyrwać się z rutyny (z kości na ości) i pomalować trochę innego "zielonego". Ale na początek muszę 
Was przeprosić!  Naprawdę,  ale to  naprawdę, nie wiem  jak  to  się  mogło  stać, że  w poprzedniej notce zabrakło motywu muzycznego poprzedzający każdy mój post. Dać teraz za karę dwa utwory? Czy za karę wychłostać się z batem po plecach? Na razie żyję w cierpieniu i niech tak zostanie.

wtorek, 24 października 2017

Podsumowanie

Zitajta!


  Dokładnie rok temu napisałem pierwszego posta. Planowałem podsumować swoją twórczość dopiero 
pod koniec roku, ale stwierdziłem, że mogę nie nadawać się do jakiegokolwiek wysiłku intelektualnego. Dlatego piszę dziś.
Październik - miesiąc moich urodzin, jesień to ponoć najpiękniejsza pora roku w naszym kraju. 
To czas: kiedy gruszki smakują najlepiej, kiedy ciężko się powstrzymać przed wskoczeniem w kupę liści, 
kiedy deszcz zacina w nasze okna niemal codziennie. Wypatrujemy promienie słońca, jeszcze nas grzeją, muskając delikatnie skórę. Wycieramy gile z nosa o rękawy, co słabsze jednostki już popadają w nieszczęsną chorobę.
To czas ciepłej herbaty, gorącej kawy - zasiadamy w fotelu okryci kocem po sam czubek głowy. 
Jedni nie lubią, drudzy wprost przeciwnie. Październik to mój miesiąc, i niech tak zostanie.

  Co przez ten czas się wydarzyło? Pora spojrzeć diabłu, wróć, sobie w oczy. Stanąć przed lustrem
i szczerze podsumować swoją działalność. Zaczynajmy!

piątek, 13 października 2017

Tunnels&Trolls

"Thunder, feel the thunder

Lightning and the thunder

Thunder, feel the thunder

Lightning and the thunder

Thunder, thunder

Thunder"*


Zitajta!


Dinozaury, dinozaury, jaka szkoda... że wymarły.


Podręcznik główny

  Moda na retro granie ma się w najlepsze. Co rusz, jakiś pojedynczy człowiek, firma czy studio
pod płaszczykiem kultywowania starych gier postanawia zbić kupę szmalu. Część projektów się udała,
część się nie udała - vide Secret Service czy Franko 2. Granie na sentymentach starych wargamerowców,
to strzała wycelowana prosto w serce, czyt. portfele. Ale skończymy z tymi banałami. Dziś chce Wam
przedstawić starego kotleta, który nie został odgrzany, został podany na "zimno".
Grupa znajomych postanowiła wydać jedną z najstarszych gier RPG - „Tunnels & Trolls”.
K6 trolli - bo tak się owa grupa ochoczo nazwała - odkopała coś bardzo, bardzo starego.

piątek, 22 września 2017

Powrót do przeszłości

"Uwierzyłam mu,
choć język ludzki czasem przypomina
psa, co zerwał się z łańcucha ciemną nocą
prawda z ust do ust jest całkiem inna,
bo nie ludzie słowa, ale słowa ludzi niosą"*


Zitajta!


  Skąd się dowiedziałem, że można grać w w figurkowe gry bitewne? Ano z artykułu, a konkretnie
z magazynu, którego (chyba) nie muszę przedstawiać nikomu, z Secret Service. Napisałem maila
i chłopaki (pozdrowienia dla Pegaza) obiecali mnie nie ścigać po naszych, ciężko pracujących (sic!)
sądach. Tekst (a także wszystkie zdjęcia) ukazał się na 98 stronie w numerze 58 (06) z 1998 roku.

środa, 6 września 2017

Zieloni brzydale

No don't give up on me
Wait it's not what it seems
Now we can stop this tragedy
It's back to the start
(Yeah, yeah)
And we're falling apart
(Yeah, yeah)*


Zitajta!


Prawdziwy mężczyzna musi zasadzić drzewo, postawić dom i spłodzić syna.
Parafrazując to słynne porzekadło, i dostosowując do naszego hobby, tak o to rzeknę:
Prawdziwy "malarz" musi pomalować: kosmicznego marines, szkieletora i orka.
Akurat udało mi się pomalować swojego pierwszego "zielonego", a w zasadzie to
pięciu wojowników.


czwartek, 31 sierpnia 2017

Unboxing - Blood Throne of Khorne

Everybody, move your feet and feel united
Oh oh oh
Everybody, move your feet and feel united
Oh oh oh, yeah*

Zitajta!

Stare, ale jare!


Wczoraj dotarła paczka - a dziś mam przyjemność przedstawić wspaniałą
machinę wojenną demonów Khorna.

piątek, 4 sierpnia 2017

Chaos Sorcerer

Yeah
This time I'm 'a let it all come out
This time I'm 'a stand up and shout
I'm 'a do things my way
It's my way

My way, or the highway*


Zitajcie!


Pamiętacie mnie jeszcze? Nie? Nic nie szkodzi! Maluję i gram.
Obydwie czynności wykonuję tak rzadko, że sam muszę szukać wspomnień w odmętach
mojego umysłu. Udało się i zagrać, i pomalować. Nasze armie nie należą do największych
przez co rozgrywka sprowadza się (nadal) do turlania bezwiednie kostkami. Wyjściem z tej
sytuacji powinien okazać się dodatek AoS Skirmish - który na pewno nabędę. Bardzo ciekawi
mnie opcja kampanii. Każda (stara) dobra strategia miała ten tryb, grało się do upadłego.
Jeśli nie przeszedłeś gry, to byłeś cienias. Jak to się sprawdza w przypadku gier figurkowych?
Powtórzę się, ale jestem więcej niż ciekaw.

Kot kontratakuje

środa, 28 czerwca 2017

Unboxing - Orc One Player Battleset

I'm gonna stop singing this song because I'm high
I'm singing this whole thing wrong because I'm high
And if I don't sell one copy I know why
'Cause I'm high
Because I'm high
Because I'm high*



Zitajta!


Przeglądam "alledrogo" regularnie. Lubię sobie popatrzeć na figurki, a przy okazji
wypatruję cenowych niespodzianek. Tak udało mi się zdobyć Cyganów - którzy leżą niezłożeni
bezwiednie zbierając kurz. Sposobem seek&destroy stałem się dumnym posiadaczem
zestawu Orc One Player Battleset do gry Kings of War.

Zapuszkowani

piątek, 9 czerwca 2017

Bloodsecrator BASIC

"A ja tam mamo tam, gdzie już bliżej niźli dalej
Zanim sen minie ten, jeszcze mamo mleka nalej
Jeszcze raz przytul mnie i serdeczna daj przestrogę
Zanim dzień spłoszy sen, pójdę mamo w dalszą drogę"*


Zitajta!


Postanowiłem wybrać się z motyką na księżyc. Z racji tego, że cały mini starter
do AoS'a został pomalowany, postanowiłem w roli poszkodowanego wybrać nie byle kogo.
Bloodsecrator we własnej osobie! Figurka must have w armii każdego fana Boga Krwi!
Postać arcyciekawa ze względu na swój wielki sztandar (baner?), warkocz z kości i
wysunięty topór w dłoni. Obok tego gościa nie można przejść obojętnie. Sprzedawany
często na allegro przez "Januszy Biznesu". Tak i ja postanowiłem kupić swojego, żeby
na polu bitwy otwierał portal i darł się wniebogłosy do swojego pana!



czwartek, 1 czerwca 2017

Gość w lakierkach

"Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów"*

Zitajta!


Uff! Cały zestaw Storm of Sigmar został pomalowany (w tym jeden dodatkowy Liberator).
Łącznie 14 figurek - proszę o oklaski i fanfary!

piątek, 12 maja 2017

Czempion Khorna

"Turn that shit out louder
Make it all go faster
Playing through the witching hour
Take it to one thousand horsepower"*


Zitojta!


Żarty się skończyły. Czas pokazać czempiona wojowników Khorna.
Figurka bardzo, ale to baaaaardzo dla mnie miodna. Zakochałem się
od pierwszego wejrzenia. Sporo szczegółów, smaczków i ta paszcza zamiast brzucha!
Można nowego systemu nie lubić, ale grzech nie pomalować jednego z wyznawców
boga krwi. Podglądałem filmiki na YT, starając się skopiować jak najlepiej.
Zabrakło mi kilku kolorów farbek. Wycisnąłem z siebie siódme poty (noo, przesadzam).

Wierszyk

"Zdradliwa wena raz jest raz jej nie ma
Ja ją prowokuję bo to moja domena
Dla mnie mikrofon i dla mnie jest scena
A co dla Ciebie zapytaj siebie, siebie, siebie"*


Zitojta!


Muszę się przyznać, że Bitewne Wrota motywują i inspirują! Co chwilę ktoś wrzuca swoje prace.
Z tej euforii napisałem wierszyk:

wtorek, 9 maja 2017

Bloodreavers x 4

"Change my pitch up
Smack my bitch up
Change my pitch up
Smack my bitch up"*

Zitojta!


Jeśli Gervaz mówił prawdę, że dopiero setna figurka zostanie dobrze pomalowana, to
zostało jeszcze 88. Czterech Bloodreaversów rodziło się w bólach. Miało pójść
gładko i sprawnie. Miało.

piątek, 5 maja 2017

Unboxing - Cygnar Battlegroup

I am machine
I never sleep
I keep my eyes wide open
I am machine
A part of me
Wishes I could just feel something*


Cześć!


Dzisiaj przedstawiam zestaw startowy Cygnar Battlegroup do 3 edycji gry Warmachine.
Kupiłem go na allegro za 62 (w tym koszt wysyłki) zł. Czyli za połowę ceny!
Pomyślałem, że to okazja i warto go kupić. Ale zaraz po udanej licytacji ogarnęły
mnie wyrzuty sumienia. Mam rozgrzebany jeden system - AoS. Gepetto kupił Start Collecting
zdechlaków, mi do armii Khorna brakuje mięsa armatniego. Brnięcie w drugą grę nie ma sensu.
Co się stało, to się nie odstanie. Trudno, najwyżej sprzedam albo się z kimś wymienię.
Na paczkę czekałem kilka dni i przez chwilę myślałem, że mnie oszukano.

piątek, 21 kwietnia 2017

Uniwersalny grunt


Boom! Here comes the Boom!
Ready or not, here comes the boys from the Lasal
Boom! Here comes the Boom!
How you like me now?*




Zitojta!


Dziś serwuje post w kategorii ciekawostka.
Zanim pomalowałem swoje pierwsze figurki poczyniłem małe przygotowania.
Kupiłem kilka farbek potrzebnych w necie. Pędzle udało się kupić w sklepie
stacjonarnym (mamy w mieście dwa specjalizujące się w akcesoriach malarskich).
Została jedna rzecz, którą musiałem zdobyć. Podkład. Czasy nie były sprzyjające.

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Blood Warrior

"Czasem się leci ładne, czasem się na dupę spadnie
O trzymaj się, chłopaku trzymaj się
Bo gdy się trzyma fason to się nawet spada z klasą
O trzymaj się, chłopaku trzymaj się

Już taka dola od przedszkola. Lepiej nie tłumaczy nic jej
Jak to, że no niestety trzeba mieć ambicję."*



Czołem!


Zrobiłem mały przegląd swoich pomalowanych figurek. Łącznie sześciu sigamritów. I się (lekko)
załamałem. Jedna do gruntownego odświeżenia -  zmyć, nałożyć podkład i pomalować raz jeszcze.
Praktycznie każda wymaga mniejszej bądź większej korekty. Coś tam poprawiłem, ale...
Nic to, zostaw na później chłopak - pomyślałem logicznie. Maluj dalej, ćwicz, patrz na
postępy, na progres. Nie od razu Kraków zbudowano - rzekł poeta. Zresztą, chce popatrzeć
na swoje projekty z perspektywy czasu. QC w wywiadzie powiedział, że ważniejsza jest
droga, nie cel! Także idę powoli jak żółw, stawiam te swoje milimetrowe kroki.

poniedziałek, 27 marca 2017

AoS vs dzieciaki

"Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
Starszy czy młodszy , chłopak czy dziewczyna
Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
Starszy czy młodszy , chłopak czy dziewczyna
Hej , hej bawmy się, hej, hej śmiejmy się
Hej , hej bawmy się, hej, hej śmiejmy się"*


Witam!

Rozegrałem właśnie trzecią partię w AoS'a z moim sześcioletnim synem.
Czy bitewniak nadaję się do grania? Czy nie jest za wcześnie?
O to kilka moich uwag i przemyśleń.


środa, 22 lutego 2017

Finish him!

"Gdy ja dołożę, wtedy nie daj Boże
Reanimacja nawet nie pomoże
Po dobrej wódzie lepszy jestem w dżudzie
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz"*

Dzień dobry!

Umówmy się na wstępie. Nie dostanę Golden Demon'a, Hussara czy innej nagrody. Ba! Nie dostanę wyróżnienia, nie zajmę 99 miejsca w (w żadnym) rankingu. Pewnie moje pomalowane figsy nie kwalifikują się do "tabletop standard". Ale jak to mówią - trening czyni mistrza!

piątek, 13 stycznia 2017

Pierwsze pomalowane figsy!

Więc chodź, pomaluj mój świat
Na żółto i na niebiesko, 
Niech na niebie stanie tęcza 
Malowana twoją kredką. 

Więc chodź, pomaluj mi życie, 
Niech świat mój się zarumieni, 
Niech mi zalśni w pełnym słońcu, 
Kolorami całej ziemi.*


Dzień dobry!

Udało się! Udało! Napiszę to jeszcze raz. U D A Ł O  S I Ę!

Zacznijmy od początku. Przed samym końcem roku (2016) zamówiłem farbki oraz
wrześniowy numer White Dwarf. Magazyn z darmową figurką był na stanie - tak wynikało
ze strony sklepu. Okazało się, że mojego kochanego Slaughterpriest'a nie dostanę.
W konsekwencji musiałem czekać na całe zamówienie i paczkę dostałem 11 stycznia.
Nie będę pisał jakie katuszę przeżywałem wyglądając codziennie kuriera z DPD.

Tego samego dnia, czyli w środę, zabrałem się do roboty. Wcześniej czytałem
posty na forum/blogu, różne pomocnicze artykuły i wszelkiego rodzaju tutoriale.
Ale nie od dziś wiadomo, że jeden obraz potrafi być wart tysiąca słów. Odpaliłem
"jutuba" i wyszukałem interesujące mnie filmiki. Jest tego mnóstwo, ale mi najbardziej
spodobało się malowanie użytkownika TheApatheticFish. Starałem się skopiować styl - z różnym
skutkiem, co widać na zdjęciach.